Sklep internetowy Tesco opinia

Zrobiłem zakupy w Tesco (sklep online) 2 razy i więcej nie zamierzam. Nie lubię nachalnego wciskania towaru i systemu nastawionego na maksymalizację zysków (oczywiście z mojej kieszeni). Zacznę jednak od początku.

Jako że są upały pijemy dużo wody, a że mieszkam na 4 piętrze bez windy to generuje się problem jej wnoszenia. Szybkie wyliczenie wskazało że woda kupiona w tesco, plus dostawa pod drzwi wyjdzie niewiele drożej niż taszczenie samemu ze sklepu pod domem.

Jak pomyślałem tak uczyniłem pobrałem całkiem przyjemną aplikację na tablet zrobiłem wygodnie zakupy. Jak już się kupuje to wiadomo jeszcze to, jeszcze tamto, suma sumarum wyszło prawie 300 zł

Przyjechała dostawa zgodnie z grafikiem, dostawca miło mnie poinformował że są zamienniki z których mogę zrezygnować. Jako że jestem ufny z natury, zapłaciłem nie sprawdzając ile przepłacam. Wyszedłem z założenia że nawet jak chcą mnie skubnąć na kasę to zachowają jakiś rozsądek i umiar (przynajmniej w pierwszym zamówieniu).

Myliłem się internetowy sklep Tesco jest pazerny.

tesco zamienniki Zamówiłem mąkę pakowaną 4 x 1 kg w dobrej cenie 1,25 zł kg, ale przywieźli zamiennik UWAGA! ta sama mąka po 2,19 za kilogram. Praktycznie ten zakup wyszedł 2 razy drożej (za to samo) niż w zamówieniu pierwotnym.

Zamówiłem precelki 250 g za 2.79 zł (11.16 zł za kg) przysłali precelki inne za to w cenie 25.31 zł za kilogram.

No sorry poczułem się oszukany i bynajmniej nie chodzi o kwoty a o zasadę. Zakładałem że mnie „skroją” bo to bandyckie prawo handlu :/ ale że zamienniki będą dwukrotnie droższe to się nie spodziewałem. Rozumiem 20% no dobra frycowe 30% ale z 1.25 złotego przejść na 2,19 zł przy tym samym towarze to jawny rozbój i grabież klienta.

Podjąłem decyzję zamienniki Czytaj dalej

Chałka drożdżowa z żurawiną

Tak coś Kuchcika naszło (czytaj dała się naciągnąć na robienie bułeczek) i zrobiła pyszniutkie bułki, oraz chałkę z żurawiną. W sumie to podstępem ją wziąłem, cichcem kupując wszystko co trzeba, a zwłaszcza żurawinę na którą miała ochotę, a potem zagnałem do roboty.

Przepis na chałkę jest taki sam jak na bułeczki z misiami haribo tylko zamiast moreli, miśków czy ananasa do ciasta poszły żurawinki. Z racji pośpiechu żurawina była bez namaczania, ale z mocno wysuszonymi owocami by się to nie udało.

#bułeczki się robią z #żurawiną :) #nakarmgrubasa #kolacja #foodporn #buns
Pieczenie chałki, a właściwie robienie bułeczek drożdżowych zaczynamy od wyrobienia ciasta i pozostawienia w spokoju aż urośnie. Czytaj dalej

Bazarowe zdobycze

Byłem dziś na Olimpijce to taki bazar w warszawie w dużej części opanowany przez rupieciarzy. Ceny różne i zazwyczaj daje się coś utargować, choć czasem nawet dla „sportu” mi się nie chce targować bo cena absurdalnie niska. Przykładowo filiżanka poniżej za 1 złoty, lakiery po 1 zł. Za blisko 10 000 koralików (w naszyjniku) 4 zł ale w tym przypadku przepłaciłem :> powinienem zaproponować 3 zł i czuję że też by sprzedali choć wyjściowa cena była 5 zł.

zakupy bazar olimpijka

Przy takim targowaniu tak naprawdę nie chodzi o Czytaj dalej