Jak pisałem kiedyś, otrzymałem zaproszenie na degustację wina, ale nie mogłem się na niej pojawić.
Najwyraźniej mnie polubili w Żabce, bo skoro nie byłem na degustacji to przysłali mi wino Brunello di Montalcino Uggiano do domu, za co w pas się kłaniam ;).
A skoro mam gustownie wyglądające wino to pasowało by zrobić coś „wytworniejszego” do jedzenia. Siedziałem i dumałem ze 2 tygodnie co lepsze do tego wina, czy przyrządzić jakiegoś zajączka czy kaczusię, a może by tak gąskę…
Czas płynął, wino stało… normalnie stres blogera. Ujmując twitterowo #problemypierwszegoswiata
Zdecydowałem się na duszoną kaczkę w winie ze złotym serem pleśniowym, ale niespodziewanie Kuchcia postawiła weto :(
Jako że jestem facet to umiem postawić na swoim :/ Z kaczki zrobiłem udka, a zamiast sosu z wina marynatę. Udka kaczki wyszły smaczne, ale ten sos…. Cóż trudno nie będę skromny, sos wyszedł mi najlepszy ze wszystkich jakie przyrządzam od 30 lat. Nie często jestem w pełni dumny z moich kulinarnych dokonań, ale ten sos wyszedł mistrzostwo świata. Tak myślę czemu akurat ten sos wyszedł taki boski? skoro to tylko wino, śmietana, kaczka i trochę rozmarynu. Najwyraźniej właśnie to wino doskonale pasuje do kaczki w śmietanie i tyle. Innego wytłumaczenia nie znalazłem.
Jak Kuchcia usłyszała że ten sos to orgazm w płynie to….
Zdradzone kobiety są nieobliczalne. Co prawda bęcków za zdradę z sosem nie dostałem, ale chłodem wiało przez dłuższy czas.
- Kategoria: Obiad
- Koszt: 30 zł
- Łatwość: średnio
- Kuchnia: Lukrecjusza
- Przygotowanie: 30 minut
- Duszenie: 90 minut
- Czas ogółem: 2 godziny
- Ilość porcji 3
Składniki:
- kacze udka 4 szt
- wino czerwone wytrawne 100 ml
- rozmaryn świeży kilka gałązek
- śmietana 12% 200 ml
- woda 250 ml
- sól
Przepis:
Pierwszego dnia wieczorem umyte kacze udka nacieramy tęgo solą. Pomiędzy skórę a mięso wciskamy gałązki świeżego rozmarynu całość skrapiamy winem. W moim przypadku to było wspomniane Brunello di Montalcino czerwone wytrawne, niekwaśne ale z goryczką. Nie wyczytacie tego z nalepki za o jest o siarczynach, znajoma twierdzi że to normalne nawet w droższych winach.
Mięso z marynatą przykrywamy i na noc wstawiamy do lodówki niech się chłodzi i kruszeje. Jak ktoś woli bardziej kaczkowy smak niż winny to powinien marynować krócej bo kaczka mocno przejmuje inne smaki.
Następnego dnia wyciągamy udka z powstałego sosu, kładziemy na patelnię i na dość małym ogniu wytapiamy kaczy smalec. Przez 20 minut obracałem udka 4 razy i wytopiłem filiżankę tłuszczu. Tłuszcz odlewamy i tak sos będzie tłusty z tego co się jeszcze wytopi.. Na patelnię obok udek wlewamy około szklanki wody i sos pozostały po marynowaniu. Dusimy kaczkę około godziny piętnaście na małym gazie, przekładając udka na drugą stronę co jakiś czas. Jak już mięso dochodzi i zrobi się miękkie wlewamy całą śmietanę uważając żeby się nie zważyła. Ze śmietaną jeszcze dusimy 15 minut.
Kartofle upiekłem oliwie zmieszanej ze smalcem wytopionym z kaczki oraz rozmarynem i tymiankiem ale to będzie osobny wpis na blogu.
Porady:
Smalec wytopiony z udek należy koniecznie odlać bo będzie za tłusto (nawet jak dla mnie).
Pingback: Menu na udany dzień | Lukrecjusz w kuchni