Gran Imperio tani rum

Wyszło śmiesznie, zanim otworzyłem flaszkę kupioną w biedronce, okazało się że znajomi z myślą o mnie też taką nabyli. Jak byłem u nich ostatnio to miałem szansę przetestować ten rum.

Nie spodziewałem się po nim wiele zwłaszcza gdy zobaczyłem że produkują go włosi, mimo iż jak głosi nalepka jest to siedmioletni rum. Niestety miałem rację nie porywa smakiem ten rhum, co przy tej cenie nie dziwi.

Dość daleko mu do krajowego standardu  wyznaczanego przez Bacardi, Havana, czy Cpt. Morgan, ale zdecydowanie przewyższa rodzime porażki typu Galeon czy Golden Rum.

Plasuję go smakowo gdzieś na poziomie Rebelion czy Santiago di Cuba, choć jest sporo tańszy. Trochę powyżej Santana bo się tak nie rozmywa i posmak owocowy zostaje w ustach. Gran Imperio to rum do drinków i do kawy nadaje im tego owocowego posmaku… Myślę że nadał by się również dość dobrze do wypieków.

IMHO wbrew temu co napisali na etykiecie trunku, samodzielnie na lodzie nie warto go pić jest zbyt gryzący :( z tego powodu drugi raz go nie kupię.

    • Mówiąc szczerze nie pamiętam dokładnie ile kosztował ten rum, ale było to około 30 – 40 złotych. Jest to cena rumu bardzo niska.

  1. Jeszcze w zeszłym roku kupowałem rum w Lidlu Jamesa Cook’a – rewelacyjny do drinków i z colą. Przerzuciłem się na Imperio i z colą „wchodzi”. Za tę cenę smakuje

  2. Większych głupot dawno nie czytałem, Gran Imperio nie smakuje jak rum, tylko jak brandy, więc na pewno nie można porównać go w smaku do Rebeliona czy jakiego kol wiek innego rumu. Porażką to jest ten artykuł, a nie dobry rum Galeon w rozsądnej cenie, zresztą nie wiem czego tu oczekiwać od rumu za 30 zł. Jedyne prawdziwe zdanie to „Trochę powyżej Santana”, Santana to jakieś francuskie badziewie które też nie smakuje jak rum. Ogólnie polecam wystrzegać się rumów z francuskich kolonii, wielu już próbowałem i tylko jeden smakował poprawnie, ale nie na tyle dobrze abym zapamiętał nazwę.

    • Jeżeli ktoś nazywa Galeona rumem i to jeszcze dobrym to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać, nasze smaki są zbyt różne.

      • Galeon Karaibski dobry rum po taniości nie ma co wymagać nie wiadomo czego za 30zł smakuje poprawnie, ale dla konesera polecam Rum Zacapa 23 YO Gwatemala :)

  3. Niestety miałem nieprzyjemność kosztować Rum Gran Imperio Rum Superior najgorszy rum jaki w życiu piłem. Gdybym miał napisać recenzję to smak opisałbym w ten sposób: najtańszy ale to naprawdę najtańszy i najpodlejszy destylat alkoholowy + aromat rumowy taki do ciasta. Zaznaczę, że nie był to pierwszy rum jaki w życiu kosztowałem ale ten ohydny smak zapamiętam na wieki. Coś takiego nie powinno nazywać się rumem bo to obraza dla rumu tylko co najwyżej napojem rumo podobnym.

Skomentuj cichy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *