Ogórek w cukrze to było fajne odkrycie.
Sięga ono okresu moich ekstremalnych eksperymentów kulinarnych. W wieku buntu i podważania wszelkich zasad, miałem okres robienia wszystkiego na opak.
Skoro cała rodzina soliła świeże zielone ogórki, to ja ogórki posłodziłem.
Nadal wiele osób z niedowierzaniem patrzy jak pcham ogórka w cukiernicę :). Owszem zmienia się zastosowanie takiego ogórka, staje się on bardziej deserowy niż obiadowy. Jest to najszybszy sposób na zrobienie „prawie arbuza” domowym sposobem.
Ostatnio przeprowadzony test łączenia smaku (ocet balsamiczny do ogórka z cukrem) to już nie był przypadek czy pokłosie buntu. Koncepcja takiego miksowania smaków powstała na bazie dość popularnego połączenia smaku truskawki z octem balsamicznym.
Po przetestowaniu w praktyce stwierdzam że powstaje smaczna kompozycja gdy do obtoczonego w cukrze kawałka ogórka dodać cztery pięć kropli octu balsamicznego.W sumie to nawet nie ma co tu dawać przepisu ot kroimy ogórek w poprzek na pięciocentymetrowe kawałki. Każdy kawałek kroimy wzdłuż na 6 części i obtaczamy w cukrze. Na koniec skrapiamy octem balsamicznym i gotowe. Solenie uznałem za zbędne.
Zawsze w kuchni pamiętaj że wolno Ci wszystko jeśli chcesz, więc jeżeli ktoś lubuje się w ostrzejszym aromacie niech sobie nie odmawia.Życie jest jedno i warto żyć tak jakby jutra miało nie być.
Ojej, trochę mnie przeraziłeś takim połączeniem. Bo choć ogórki uwielbiam, to nie jestem pewna, czy byłabym w stanie rzeczonego wepchnąć w cukiernicę ;)
Spróbuj to nie boli, możesz zacząć od małego kawałka. Warto być otwartym na nowe doznania, może zagustujesz w takim połączeniu smaków
Dziwny ten przepis ale będę musiał spróbować pzdr.
:) smacznego choć z tego co pamiętam Hellboy wolał cygara, koty i batoniki
Moi kuzyni jedzą ogorki z cukrem ;) zawsze mnie to dziwiło a widzę ze jest was więcej ;)
Chmm i stało się jak zazwyczaj, okazało się że nie jestem jedyny. Z drugiej strony to i dobrze bo samemu źle na świecie ;)
Może by tak założyć klub pożeracza ogórków na słodko.