Pizza Hut – opinia

Pizza Hawajska i Hot Bacon, ciasto grube, rozmiar duża, koszt całkowity 62,90 zł

pizza hut pudełko

Ocena ogólna “Dominium Pizza”  – 2

Ciasto – 2
Temperatura i dostawa – 2
Smak – 3
Dbałość / estetyka – 2

Jednym zdaniem pizzeria porażka :(

Wszystko do bani od procesu zamawiania do dostarczonego wyrobu.

W celu obniżenia kosztów Pizza Hut ma wspólne zamawianie z KFC. Osoba przyjmująca zlecenie wypytała mnie o wszystkie dane, zabrakło tylko numeru pesel i hasła do konta w banku. Nie mam pojęcia po co gromadzą aż tyle informacji o zamawiającym. Ilość gromadzonych danych spowodowała że musiałem powtórzyć że chcę pizzę bo operatorce umknęło to z pamięci podczas wprowadzania. Chciałem ciasto classic (zgodnie z procedurą testów) a przez telefon dowiedziałem się że mają tylko cienkie lub grube (choć na stronie widnieje jak byk ciasto classic).

Ciasto (zamówiłem  grube) mają obrzydliwie tłuste, plamy widać dobrze na fotkach nie pomógł nawet biały „obrusik” w pudełku.

Pizze wyglądają ładnie i tu ich zalety się kończą, szczególnie gdy dostarczona pizza jest pognieciona jak moje. Wrażenia wzrokowe są ważne przy jedzeniu ale nie naprawią wszystkiego, zwłaszcza smaku.

Według operatora zamówień w Pizza Hut rozmiar pizzy duża to 33 cm średnicy, niewiedzieć czemu obie dostarczone mierzone w najwyższych punktach miały 31,5 cm. Po nożu widać zresztą że to maleństwa.

Pizza hut hawajskaPizza hawajska ziołowy sos pomidorowy, żółty ser, szynka, ananas (z puszki).

Pizza Hut hot bacon

Pizza Hot Bacon pikantny sos chilli, ser mozzarella, cebula, bekon, kolorowa papryka, pomidory.

Pizza Hot Bacon miała być pikantna ale chyba komuś się nie dodało jakiegoś składnika bo była mdła. Kuchcia twierdzi że jak ktoś lubi tłustą bułę utopioną w tłustym serze to będą mu pizze z Pizza Hut smakować, nam nie smakowały. Pizze były chyba pokrojone właściwie ale najprawdopodobniej w czasie transportu się rozpadły na kawałki.

Kuriozalne wręcz było nasze odczucie podczas jedzenia tych jak do tej pory najdroższych pizz. Jedząc ten „produkt” mieliśmy ochotę na pizzę! (taką prawdziwą) czujecie klimat? to co mieliśmy w ustach nie przypominało w smaku pizzy. Oczy widziały co innego niż czuły kubki smakowe :(

Czas dostawy 30 minut wydaje się być niepoważny w chwili gdy do restauracji jest 2 minuty spacerkiem, zwłaszcza że pizza dotarła ciepła nie gorąca.

Wspomnę również o standardowym braku paragonu.

  1. Ciekawe teksty, dobrze napisane, aż miło popatrzeć (to znaczy, poczytać). Niech blog się ciągle rozwija, mam nadzieje, ze przyczynie się do zdobycia jego nowych odwiedzających. Dzięki wielkie za notke, bardzo interesująca.

  2. „Czas dostawy 30 minut wydaje się być niepoważny”
    Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz? Myślisz, że to jest tak, że dostawcy od razu do Ciebie lecą po tym jak złożysz zamówienie? I że jest ich na tyle, że każdy tylko wyczekuje na zamówienie. Akurat pracowałam w lokalu z daniami na dostawy i często jest tak, że aktualnie wszyscy dostawcy są w rozjeździe i musieliśmy czekać aż wrócą, po to żeby mogli realizować następne zamówienia. A 30 min jako „czas niepoważny” jest akurat śmieszne. Przecież to minimalny czas jaki zawsze podają wszystkie pizzerie.
    WIĘCEJ takich Polaków Cebulaków!

    • Droga xxx wybacz ale jeżeli w ciągu 30 minut przez warszawskie korki mogą mi dowieźć pizzę z daleka, to od pizzeri którą widzę z okna oczekuję zdecydowanie lepszego czasu dostawy.

      BTW z twojego ostatniego zdania wynika mi że frustracja z miejsca pracy odbija się narodowo warzywnymi wycinkami w wypowiedzi. (daję +– rozgrzeszenie idź w pokoju)

      • typowy polak cebulak, jak masz pizzerie 2 minuty od siebie, to rusz dupsko i odbierz ja osobiscie… ps o dostawie decyduje kolejnosc zamowieni, a nie odleglosc od lokalu

        • pozdrawiam rozgoryczonego pracą :)
          skoro jak piszesz decyduje kolejność zamówienia, to znaczy że mieli za mało dostawców :/
          PS gdybym ruszył dupsko (zapomniałeś dodać że wielkie i tłuste) wtedy ten test pizzy by nie pasował do reszty

  3. Szanowny Lukrecjuszu,

    Trafiłem na tą recenzję poszukując danych na temat faktycznej średnicy pizzy z PH. Generalnie znalazłem to czego szukałem za co dziękuje.

    Teraz słówko komentarza (jak najbardziej subiektywnego) z mojej strony:
    Czas dostawy 30 minut jest naprawdę przyzwoity, jak pisze xxx nie zawsze ma znaczenie odległość lokalu i miejsca dostawy, szczególnie jeśli lokal ma sporo zamówień. Ja osobiście uważam, że czas 30 minut od zamówienia do dostawy jest dobry – przygotowanie pizzy, ok. 2-3 minut, czas w piecu ~10-15 minut, pakowanie/paragon/etc ~ 2-3 minuty (tak, doczytałem, że w Twoim wypadku brak paragonu, ale podaję standardowa procedurę), pozostaje 8 – 16 minut na dostawę. Patrząc z tej perspektywy, jest to naprawdę DOBRY czas dostawy.

    Druga kwestia. Osobiście jestem fanem prawdziwej włoskiej pizzy (stołowałem się w Mediolanie, Rzymie, Udine i na Płw. Gargano więc wiem o czym mówię), jednak nie porównując „produktu” PH, jak sam go nazywasz, do włoskiej pizzy twierdzę że ich ciasto „classica” nie jest takie bardzo złe. Chociaż gdybym miał wybór to w PH wybrałbym raczej „Pan pizza” czyli grube/puszyste, bo moim zdaniem w klasie „ciasto dla Polaka” jest ono bardzo dobre. Niekompetencja personelu w zakresie braku wiedzy o menu jest karygodna (jako Menadżer takiego lokalu raczej pilnowałbym firmowej nomenklatury), jednak miej na uwadze, że 99% klientów dzwoniących do lokalu będzie rozróżniało grube i cienkie ciasto (może obsłudze szkoda czasu na tłumaczenie).

    Cała recenzja w sumie ciekawa z jednym małym „ale” – Skoro już tak wiele wymagasz od pracowników PH i dostawców to chociaż dopilnuj żeby Twoja recenzja nie zawierała wpadek w postaci „operatorce umkło to z pamięci”. Gdyby nie ta mała wpadka (wystarczy wkleić tekst w jakiś edytor z korektą pisowni przed opublikowaniem i po problemie), byłoby super, a tak pozostaje niesmak…

    P.S.: Nie jestem pracownikiem lokalu z dostawą, jednak dość często zdarza mi się zamawianie jedzenia (nie tylko pizzy) z dostawą.

    P.S.2: Nie denerwuj się z tym „umkło” bo ja po prostu zwracam zawsze uwagę na gramatykę i tego typu błędy straszliwie mnie rażą, dlatego się „czepiam”.

  4. W grammar nazi cenię ich wiedzę i niestety często z niej korzystam. Przepraszam najwyraźniej podkreślenia nie zobaczyłem. Dziękuję za wskazanie błędu – już poprawiam.
    Co do czasu dostawy pisałem powyżej, widzę ich drzwi z okna, przez 2 minuty spacerkiem nie zdążyła by wystygnąć, innym udaje się dowieźć gorącą choć mają sporo dalej.

  5. oh jakze dziekuje opatrznosci, mialam zamiar zamawiac w pizza hut bo pomyslalam , a , urozmaice sobie te PRZEPYSZNE pizze ktore sobie zamawiam na ursynowie z jednej i tylko kochanej knajpy ( jadlam w innych tez i te sa bombastyczne) , zeby nie bylo to nie reklama, nie wymienie nazwy, ale pizza jest 46cm srednicy i no taka wegarianska typu pesto pomidory szparagi warzywa grillowane ser ricotta i mozarella kosztuje 33 zl a jest normalnie w smaku nie jak podeszwa oj ie, smakuje jak danie <3 myslalam ze moze sa tansze sieciowki ale widze ze nie…a pomyslalam co mi tam moze dostane taniej, girszej jakosci ale taniej . dzieki za wpis, uchronilam sie od wtopy

    • Zwróć uwagę że to jest stary wpis, jednak nie sądzę aby się coś diametralnie zmieniło. We wszelakich dużych sieciówkach jak Starbucks, McDonald, Pizza Hut itd. jednak jedno jest dość wygodne, jadąc do innego miasta mniej więcej wiesz czego się spodziewać. Dla ludzi bojących się nowości dzięki temu mają gdzie zjeść napić się.

      Ale to kwestia otwartości na nowe, ja jak gdzieś jadę wyszukuję zawsze małe lokalne piekarnie by poznać smak tamtejszego chleba i oczywiście WZ-etek jak takie mają w ofercie :)

      • W wypadku Pizza Hut, wiek wpisu nie ma znaczenia. Wczoraj zamawiałem pizze skuszony promocją. Moje wrażenia są prawie identyczne. Średnia była tak mała, że gubiła się w pudełku, tak tłusta, że tłuszcz przebił przez papierowy podkład i pudełko. Jedno było na plus, była gorąca.

  6. Dawno już nie jadłem w Pizzy Hut, ale pamiętam, że kiedyś, w czasach liceum, pizza ta robiła furorę, wśród wszystkich znajomych. Szkoda, że już nie stoją na tak wysokim poziomie.

    • Jeżeli dawno jej nie jadłeś to dlaczego piszesz że nie stoją już na tak wysokim poziomie? Bo jedna osoba w internecie tak napisała? Ja jadłem Pizzę Hut 20 lat temu i nadal czasami ją zamawiam i jest identycznie dobra!

Skomentuj xxx Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *