Zupełnie nie wiem jak ludzie mogą się stołować na mieście. Wczoraj pizza, dzisiaj chińczyk, jutro kebab. Remont dopiero się zaczyna a ja mam już serdecznie dość gotowego żarcia na telefon.
Nie mam pojęcia jak niektórym się udaje żyć na fast-foodach.
Generalnie to remont kuchni jest największym wyzwaniem w domu cywilizowanego człowieka. Miliony sprzętów, pudełek, saszetek, torebek, słoików, serwetek i innych kuchennych akcesoriów muszą być przemieszczone. Człowiek pozbawia się normalnego miejsca przygotowywania posiłków (w moim przypadku spożywania też). Niby mała kuchnia przymykając oko 20 metrów ścian (za szafkami nie maluję) a 5 litrów farby wyszło i wciąż mało bo na suficie dalej coś przebija. Czytaj dalej