Jako że dostałem powiastkę od adwokata domagającą się skasowania posta na blogu świętuję zostanie wpływowym blogerem :> Wobec powyższego przedstawię Wam doskonały w smaku drink z rumu i curacao.
Receptura jest banalna :)
- 150 ml białego rumu (w moim przypadku to był Mount Gay)
- 40 ml likieru Curacao
- sok z połowy limonki
Do szklanicy wsypujemy lód, na który wlewamy rum. Następnie wlewamy likier curacao i wyciskamy sok z połowy limonki. Mieszamy szybko i gotowe.
Co prawa w internecie panuje opinia że to powinien być mały shot, ale niezbyt się nią przejmuję :) tak samo jak tym że w niektórych przepisach zamiast rumu pojawia się gin.
Prosta zasada jest taka: im lepszy rum użyjecie tym lepszy drink wyjdzie, rumowi na poziomie golden rum zdecydowanie w tym przepisie dziękujemy.
Uwaga:
Drink zmienia kolor języka :) w sam raz na nadciągające Halloween.
a co złego napisałeś, że powiastka przyszła? :D
Policzyłem publicznie jaką marżę na książki (150%) ma jedna firma wysyłkowa i określiłem ich mianem troli czym rzekomo naruszyłem ich dobra osobiste :)
Prawda jest taka że ludzie zaczęli dzielić się wiedzą o tej firmie w komentarzach i tak naprawdę firmę boli że mają zły wizerunek, więc chcą abym usunął posta. Zapowiada się „Efekt Streisand” bo nie zamierzam ustąpić, a tym bardziej milczeć o próbie naruszeniu prawa do wolności wypowiedzi.
uwielbiam go, musze zrobic, bo mi wielkiego smaka narobiłas :D
Jakiem Marek Lukrecjusz narobiłam :) ale kto wie może jakaś moja kobieca cząstka w tym blogu siedzi