Wrzucam fotkę wczorajszego obiadu, bez rozważania nad tym czym jest żurek a czym barszcz bo to niełatwy temat (kiedyś go opiszę).
[starrater tpl=46 style=’pumpkin’ size=’16’]
- Kategoria: Zupa
- Koszt: 10 zł
- Łatwość: proste
- Kuchnia: Polska
- Przygotowanie: 10 minut (jak masz wywar mięsny lub gotujesz na „kostkach”)
- Gotowanie: 20 minut
- Czas ogółem: 30 minut
- Ilość porcji: 4
Tak czy inaczej to chyba najprostsza zupa jaką można zrobić a już zdecydowanie prostsza niż zdanie „żółta żaba żarła żur”. W powyższym zestawie żur wzbogaciłem o ziemniaki smażone, idealnie komponujące się z zupą i jaja na twardo.
Składniki:
- kiełbasa biała 0,25 kg
- kiełbasa podwawelska 0,4 kg
- wywar mięsny 2 litry
- cebula połowa
- ziele angielskie 2 szt.
- listek laurowy
- pieprz czarny 10 ziaren
- majeranek 2 łyżki stołowe
- żur ok. 0,25 litra
Przepis:
Bierzesz wywar mięsny (w moim przypadku po gotowaniu ozorków) oczywiście na włoszczyźnie nie na kostkach „solowych”. Do wywaru wrzucasz kiełbasę białą (u mnie majerankowa), oraz kiełbasę zwykłą np. podwawelską (dobrze aby była mocno wędzona) albo wędzonkę. Dodajesz krojoną niezbyt cienko cebulę, pieprz w ziarenkach, majeranek, listek laurowy i ziele angielskie. Gotujesz słabe 20 minut w zależności od grubości kiełbasy białej im grubsza tym dłużej gotujesz. Jak biała kiełbasa jest już ugotowana wlewasz żuru do smaku (ja wlałem ćwierć litra) najlepiej własnego i gotujesz jeszcze kilka minut.
Porady:
Przy kupnych żurkach lepiej brać te w butelkach szklanych, bo u mnie pomimo kilkukrotnych przymiarek do żura z plastikowej butelki efekt zawsze był niesmaczny.