Kwaszone ogórki – mój pierwszy raz

Tak mnie naszło sezonowo aby sobie ogórki kwaszone postawić :) Wymyśliłem że zrobię z tego fotonowelę aby utrwalić proces kwaszenia ogórków.

Twarde ogórki do kwaszenia

Ogórki kwaszę w garnku glinianym (trzylitrowym). Do garnka weszło słabe 2 kilo ogórków gruntowych (kupionych na bazarze pod halą Mirowską) i prawie 2 litry wody (przegotowanej oligoceńskiej) z solą.

Wodę do kwaszenia ogórków posoliłem łyżka stołowa soli na litr wody, użyłem soli kamiennej. Pomiędzy upchane ogórki powciskałem połowę bazarowego pakietu do kwaszenia, czyli jeden liść chrzanu (duży) 3 ząbki czosnku, połowę strużki z korzenia chrzanu (wielkości kciuka grubości 5 mm) i dwie gałązki kopru z baldachimami. Ponadto wsypałem dwie łyżki gorczycy jasnej, 3 ziarna ziela angielskiego, 10 ziaren pieprzu i jeden listek laurowy.

Ciekaw jestem co z tego wyniknie bo z opisów jak robić ogórki kwaszone w sieci wynika że powinienem listek laurowy, pierz i ziele zagotować w wodzie do zalewania, nic to czas pokaże, póki co (zalałem wczoraj) zaczyna się tworzyć zapach kwaszenia.

Z chęcią poznam porady jak kwasicie ogórki żeby były doskonałe, bo w temacie kiszonek muszę nabrać wprawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *