Bazarowe zdobycze

Byłem dziś na Olimpijce to taki bazar w warszawie w dużej części opanowany przez rupieciarzy. Ceny różne i zazwyczaj daje się coś utargować, choć czasem nawet dla „sportu” mi się nie chce targować bo cena absurdalnie niska. Przykładowo filiżanka poniżej za 1 złoty, lakiery po 1 zł. Za blisko 10 000 koralików (w naszyjniku) 4 zł ale w tym przypadku przepłaciłem :> powinienem zaproponować 3 zł i czuję że też by sprzedali choć wyjściowa cena była 5 zł.

zakupy bazar olimpijka

Przy takim targowaniu tak naprawdę nie chodzi o Czytaj dalej

Nutella z chlebem tostowym

Ciekawe ile osób pamięta jeszcze smak wyrobu czekloadopodobnego, w opakowaniu zastępczym dostępnego tylko na kartki. Może to nie są najlepsze wspomnienia ale właśnie w tamtych czasach pierwszy raz jadłem chleb z czekoladą.

Pamiętam jak dziś… ostry słony smak chleba i pół kostki, pół małego kawałeczka (nie tabliczki) „czekolady” prosto z lodówki i grubą kromkę chleba. Czasami wyrób czekoladopodobny trzymany poza lodówką wypływał z papierka, ot taka nutella stanu wojennego. Co ciekawe pamiętam że czekolada była zimna, twarda i się kruszyła w zębach, ale jak smakowała już nie wiem. W pamięci pozostał tylko smak chleba, i to powszechne zgorszenie rodziców, dziadków że co ja wyprawiam, że tego się nie robi, a ja po prostu chciałem mieć więcej czekolady niż ten malutki kawałek, chciałem się jej najeść…

Nadałem sobie #krzyż jedzących I klasy #tost #nutella #śniadanie #breakfast #foodporn

Ot i koniec wspomnień, mamy inne czasy i można jeść czekoladę kubełkami wystarczy iść do pierwszego lepszego sklepu lub kupić przez internet.

Nie będę tłumaczył jak się tosta smaruje czekoladą demonstruję za to jedyną słuszną  koncepcję gryzienia. Najpierw obgryzamy narożniki, a potem już zostają we właściwym do odgryzienia rozmiarze ramiona krzyża. A potem trzeba smarować kolejna kromkę.

Jeśli nie próbowaliście w taki sposób jeść kanapki z nutellą to polecam. Jedzenie jest fajną zabawą niezależnie od wieku i tylko Skazie nie wolno się bawić jedzeniem.

Goła czarna kawa czyli dieta

Echh wszyscy to samo; Lekarz pierwszego kontaktu dieta jest konieczna, anestezjolog musi Pan schudnąć, drugi anestezjolog (w szpitalu) też o chorobliwej nadwadze.

To jakaś zmowa łapiduchów czy jak?

Kurcze nie chce żyć wiecznie tylko przyjemnie, a oni wszyscy się uparli. Czy wiedzą co to za życie bez przyjemności :(

Taki dół mnie ogarnął że aż na instagrama wrzuciłem fotkę…

Gożka #kawa z kawą #dieta zabrali herbatniki i ciastka :( #jakżyć #zabijgrubasa #coffeporn
Gożka #kawa z kawą #dieta zabrali herbatniki i ciastka :( #jakżyć #zabijgrubasa #coffeporn

Wzięli mnie pocięli i ubyło Czytaj dalej

Kawa bez cukru

Jak byłem dzieckiem słodziłem herbatę ale w okolicach końca podstawówki przeszedłem na „gorzką” bo wtedy lepiej czułem jej smak.

Minęło 20 lat i w efekcie częstych pobytów na konferencjach zacząłem popijać kawę choć była paskudna zazwyczaj ale budziła. Pod natchnieniem tego co proponował Serge (Gliniarz z Beverly Hills) spróbowałem kawy z cytryną i zakochałem się w niej, ratowała mi życie na wielu konferencjach. W domowych pieleszach wzbogacałem jej kompozycję o rum.

Wczoraj ze zdziwieniem odkryłem że Czytaj dalej